Szukaliście kiedyś działki na sprzedaż?
Te wszystkie agencje ds. nieruchomości to jakaś patologia. Uwierzcie lub nie, ale jeszcze ani razu dzwoniąc czy spotykając się nie otrzymałem żadnych wartościowych informacji. Ci Agenci nic nie wiedzą, muszą sprawdzić i oddzwonią dopiero za kilka dni jak będą w biurze. W efekcie zapominają oddzwonić. Albo czegoś zapomną na spotkanie albo jeszcze o to nie dopytali. Złamanego grosza bym im nie dał za taką sprzedaż. Czy tak trudno mieć ze sobą notatnik z podstawowymi informacjami na temat każdej działki? Wymiary, media, teren (płaski czy pochyły), czy są szkody – to kilka myślników tekstu.
Ogłoszenia na internecie są z dupy. Zdjeci przedstawia pół metra kwadratowego trawy (cyknięte z góry) w opisie spore braki bo większość nie ma informacji o wymiarach, ukształtowaniu terenu.
Kilka sytuacji:
Umawiam się na spotkanie, zeby obejrzeć działkę. Już przez telefon zaznaczam, żeby zabrała ze sobą mapkę bo chce znać wymiary bo oczywiście przez telefon nie wie bo nie ma jej w biurze… Na miejscu pokazuje mi palcem, że działka jest ” odtąd dotąd” – myślę sobie, fajnie i pytam o wymiary i mapkę.
-Nie mam mapki
– dlaczego?
– zapomniałam.
– To jakie są wymiary tego boku?
– No tak jak idzie tamten płot
– Tyle to ja widzę. To ile to jest metrów?
– Hmmm… No wie Pan… A ile może być od jednego słupa z płotu do drugiego? 2m? To możemy to policzyć.
….
– Dzień dobry! Dzwonie w sprawie tych 4 działek w M***** czy są tam szkody górnicze?
– Wie Pan co, nie ma mnie teraz w biurze… Ale w prawie całych M**** są jakieś szkody górnicze więc pewnie tam też są, hehe. Ale musiałabym to sprawdzić bo nie wiem jaka kategoria
– A wymiary Pani zna?
– No tak jak Panu mówię, nie ma mnie teraz w biurze…
Albo odwiedzając jedno z biur nieruchomości podaje parametry działki, która mnie interesuje.
– Spełniających Pana kryteria działkę mamy jedną. Ale wie Pan co, mamy też drugie biuro 20km stąd. Tam pracuje moja koleżanka Karyna ona też ma jakieś działki, może sobie Pan tam podjechać.
– Wie Pani, średnio mam czas sobie jechać 20km dalej sprawdzić czy są jakieś działki. Myślałem, ze wszystko załatwie u Was. Jesteście jedną agencją i nie macie wspólnej bazy?
– No wie Pan co to ja spróbuje to jakoś załatwic i się do Pana odezwę.
– Kiedy?
– Myślę, że … trudno powiedzieć… teraz mam… za kilka dni. (precyzyjny czas)
– ok
Brak odzewu.
Za kazdym jeanym razem! Takich sytuacji jest całe mnóstwo bo to jest za każdym jeanym razem! Wołam @chafer czy to normalne!?
#nieruchomosci #dzialka #budowadomu #budownictwo #patologia #polska #pytanie #pytaniedoeksperta #budujzwykopem