Marzyli o domach z bali, stracili pieniądze.

Marzyli o własnym, drewnianym domu. Zapłacili zaliczkę i… zostali z niczym. Mimo wyroków sądu nie mogą odzyskać pieniędzy. A szef firmy na podpisanie umowy z nowym klientem przyjeżdża luksusowym samochodem.